2010-05-01 00:00
NIEWIERNY niewierny wzrok odwraca,
wyznacza granice – granice przekracza,
niewierne swe palce na sobie zaplata
i chociaż on stracił, to moją jest STRATA.
Niewiernym krokiem oddala się lekko,
zabiera z sobą zimne i niewierne ciepło,
niewierny pocałunek w wnętrzu dłoni...
—————
2010-05-01 00:00
Od kilku lat nie żyjesz,
był pogrzeb, ktoś płakał.
odchodziłeś kochany i bliski.
Ktoś po śladach Twych chodził,
nadal wszędzie Cię szukał,
tracił wiarę, czas tracił, zmysły.
Komuś wciąż się zdawało,
że Cię widzi i słyszy,
nie mógł spać ktoś, przestal...
—————
2010-05-01 00:00
Uwięzione, zakleszczone
w sidłach żeber serce
tłoczy krew
zmieszaną
z terracyńską wodą Neptuniusa;
do życia jeszcze przez chwilę się zmusza
nadzieją,
że doczeka się swego Godota,
że może jeszcze przyjdzie...
Czas umierać,
wdowi smutek oplata rozedrgane serce,
bo...
—————
2010-05-01 00:00
(gawoty, walce, sarabandy)
pamiętają dłonie zawiłe akordy,
rytm i melodię pamiętają uszy,
oczy układy nut na pięciolinii –
tylko ja zapomniałam o muzyce w mej duszy.
(suity, sonaty, serenady)
nie byłam dawno u Ciebie, Muzyko,
nie odwiedzałam Cię, nie...
—————
2010-05-01 00:00
Usiadłam w popielniczce,
lalka Małgorzatka,
przesypuję łopatką
popiół zamiast piasku.
Buduję?
W maszynce do mięsa
mielę doświadczenie –
będzie farsz z tego świetny
na kształtne pierogi
przyszłości.
Gdzież jest owa świetlana?
Gdzie też się podziewa?!
Jak...
—————
2010-05-01 00:00
Oto kolegi koleżanka.
Prosi koleżankę do tanga
kolega.
Nalega.
A cóż to za dziwny taniec być ma?
Królowej paź i ćma!
Żenada...
On rozum ich postradał,
ona ich pamięć straciła.
Złota uczuć skrzydlatych żyła
pod poduszką świadomości ukryta
jak sen przez kamień...
—————
2010-05-01 00:00
za szybko czas mija
zbyt szybko wszystko się dzieje
chwila jest wszystkich lecz niczyja
wzrastają kłosy nim ziarna zasiejesz
wieczory w ranki przechodzą płynnie
zanim się zdążysz położyć
szczęście nim się urodzi – ginie
nie wiem czy jeszcze o nie prosić
ledwo starcza czasu...
—————
2010-05-01 00:00
Po tym, jak zmieniłam zdanie:
Kochanie, jeżeli nie byliśmy doskonali,
to nic.
Że dziwnie brzmi to z ust moich,
zapomnij – nieważne…
Nawet jeśli nasze życie proste to cliché, to kicz –
już za nami wszystko, co prawdziwie straszne.
Przebaczyliśmy sobie
wzajemnie rozpaczliwe wady.
I...
—————
2010-05-01 00:00
Po tym, jak zmieniłam zdanie:
BEZsens, BEZnadzieja i BEZkres niczego,
a wiatr w twarz mi rzucił lodowym powietrzem.
W poszukiwaniu czegoś dobrego
czy mnie coś dobrego spotkać może jeszcze?
W zepsuciu swym pełzaj i wszelkiej podłości,
poszerzaj bez końca kolekcję pogardy
i zawsze już...
—————
2010-05-01 00:00
Po tym, jak zmieniłam zdanie:
Mijam jak ten dzień powszedni
z każdym dniem
szczęśliwsza, że nie będę trwała wiecznie.
Niedotrzymane słowa czytam sobie sama,
której odebrałeś nawet to,
czego znaczenie dawno przeterminowane.
Wyrzuć już moją mumię i laleczkę voodoo –
chcę umrzeć...