2010-05-01 00:00
W czerwonym pokoju, w kieliszku różowym czereśniowy płyn.
W drętwiejącym ciele, czasami niemocnym, ciemny proch i pył.
Zadrżała mi ręka, mrugnęło mi oko, jakieś ciarki mi przeszły po plecach.
Nie można zatrzymać już czasu, gdy raz nam zacznie uciekać.
Na stole makowiec, a w Tobie...
—————
2010-05-01 00:00
przykre to,
że dla człowieka czuły dotyk przeznaczony
ostatecznie kieliszek ogrzewa.
przykre to,
że zamiast zapachu kochanego ciała
zachłannie wciągasz w płuca blado szary dym.
—————
2010-05-01 00:00
Panie zmyj, Panie zmyj
moje winy
w Synu Twym, w Synu Twoim
Jedynym!
obmyj mnie, zgładź mój grzech
śmiercionośny!
tylko Ty, w swej miłości
tak prosty.
w nową mnie, Twoją mnie
zechciej odziać.
tylko w Tobie jest sens,
wiec mnie prowadź,
bym trafiła do drzwi
Twego...
—————
2010-05-01 00:00
On mi oddech zapiera językiem swej mowy
jak po mocnym pocałunku zostawia wilgotne wargi,
drzwi uchylone
Jednej zerwanej struny dwie głuche połowy
boli echem odbita bezgłośność ich skargi
w nocy złożonej
Stoję sama w tej bramie jak w sklepowej...
—————
2010-05-01 00:00
NIEnawidzę Cię.
gniew rozgorzały wre pod moja (przecież jasną!) skórą,
zionie z mych (zielonych przecież!) oczu,
zaognia (przecież złotawo lśniące!) refleksy moich włosów,
podszywa się pod mój (miły przecież!) głos,
czai się w mojej (przecież czułej!) dłoni, gdy dotykam Twoich...
—————
2010-05-01 00:00
wydarto mi serce, a po latach dziwiono się, że go nie mam.
widać moja fikcyjna rekonstrukcja
(sklecona z ideałów i szczytnych wartości
wyuczonych od bohaterów książek wobec rażącego braku realnych nauczycieli)
jest nie dość żywa, nie dość ludzka,
słowem – niezadowalająca.
może nawet postawią mi z...
—————
2010-05-01 00:00
mogłbyś może znieść bezład miesięcy,
filar marzeń postawić w tej sali...
masz pod brwiami i w łuku łagodnym
ich tę wiarę, że może być dobrze.
gdzie tęsknota o którą pytałeś?
tym pytaniem wyparłeś ją z siebie –
przyszła do mnie i razem czekamy.
zapomnienie zakrada się...
—————
2010-05-01 00:00
gorzkie krople mojego smutku ciężkiego
ciężkie chmury mego żalu gorzkiego
z ulic do studzienek ściekają
w wielkim mieście,
w którym nie ma nikogo...
wsiąkam w tynk ludzkiej skóry ulewnie,
osadzam się piachem na szybach ich oczu,
lecz zmywają mnie w wonnej kapieli
razem z brudem dnia...
—————
2010-05-01 00:00
gdzie nie będziesz za ciężka, za słaba,
zbyt powolna, zbyt głośna, za stara,
zbyt dziecinna, o włosach zbyt rzadkich,
źle ubrana, niewystarczająca...
gdzie ci szyję osłoni od wiatru
szalik szeptu czyjegoś ciepłego,
a twe dłonie otulą utkane
z czyjejś troski i rad rękawiczki...
gdzie na...
—————
2010-05-01 00:00
Pod ciężką mgłą mojego smutku ugięły się drzewa...
Tęsknota... wielka potrzeba
Zobaczenia Ciebie choć przez chwilę...
Tylko Cię zobaczyć... tylko tyle...
Jak gdyby chciał mnie podtrzymać, powiał wiatr,
Bo życie, dodawszy mi lat,
Ujść zapragnęło nagle...
...może i ja tego pragnę...
Ale...