Archiwum artykułów

2013-04-17 22:39

Wszystko, co jest prawdą, na wieki nas dzieli

Może jednak przeżyję ten byt wyobrażony niekorzystnie, jak mi to wszyscy od dziecka obiecują, niepostrzeżenie i w mgnieniu oka, i ani się obejrzę? Niby nie wiem, kiedy z 2010 zrobił się 2013, ale niestety trwało to mniej więcej tyle samo co istna nieskończoność od lutego do kwietnia. Jak to trafnie...
2013-04-08 23:19

Paciorki

Odmawiaj swój różaniec cierniowy – nowy mi wiatr przeczesze włosy.   Wrzosy wspomnień, pióra marzeń, puch trosk wosk zaleje koronkowy, biały.   Bujały mnie huśtawki humoru i ramiona biliona dobrych, najlepszych;   miększy smutku wiatr przez to, cichszy wichrzy myśli, miesza zmysły,...
2013-04-08 23:17

Żeby stworzyć łąkę...

Jestem tym typem, który się prosi; niezbyt często, ale zdecydowanie. Tym pieprzniętym, dla czego warto żyć albo czego trzeba unikać (zależnie od tego, kim się jest…). Nie boję się chodzić po ciemku, naprawdę trochę mając nadzieję, że coś wyskoczy z ciemności, pozbawi oddechu, i któregoś dnia może...
2013-04-08 00:57

...

Podobno zazdrość jest dowodem miłości, ale jakiej? Albo każda miłość jest doskonała, albo jest taka tylko jedna. Jeśli każda, bite przez mężów do nieprzytomności żony w chwilach przytomności powinny się cieszyć, że są kochane; jeśli jedna, to to nie tej dowodzi zazdrość. Bo i co z zaufaniem? Co z...
2013-04-06 02:17

Ο ΕΝ ΤΟΙΣ ΟΥΡΑΝΟΙΣ

ΡΥΣΑΙ ΗΜΑΣ ΑΠΟ ΤΟΥ ΠΟΝΗΡΟΥ? ΡΥΣΑΙ ΗΜΑΣ ΑΠΟ ΤΟΥ ΠΟΝΗΡΟΥ... ΡΥΣΑΙ ΗΜΑΣ ΑΠΟ ΤΟΥ ΠΟΝΗΡΟΥ! :( www.kevinalfredstrom.com/art/d/666-3/TENERANI_Pietro_1789-1869_Psyche_Abandoned_Galleria_d_Arte_Moderna__01.jpg  
2013-04-03 01:32

Drozdowe gniazdo na wichrowym wzgórzu

Ależ żadne postanowienia, deklaracje, kłamstwa (zaklinanie rzeczywistości…), przysięgi i okresy poprawy koniec końców nie zmieniają zmienionej chorobowo rzeczywistości! Więcej tylko piany w morzu martwym wzburzonym, zaburzony rytm oddechu, na oddech więcej chwil łapczywy, niespokojny. Spokojnie…...
2013-03-27 19:42

Surrefleksja

Unikalność wrażeń to za mało – do męża należy należeć bardziej; częściej, lepiej niż do innych; do innego nie dążyć.   Chcę zrobić go głośniej jak radio, gdyż musi wszystko zagłuszyć; musi szumieć mi w głowie jak szampan wesoło otwierany na pustym cmentarzu – kołyszę do snu duchy niedające...
2013-03-25 21:19

Idiotyczne

Idiotyczne to moje wożenie papierowych twarzy z jednego kraju do drugiego – najpierw bo nie mogę żyć bez nich, potem bo przy nich (z woli własnej czy cudzej). Kto za tym nadąży?! Ja  w każdym razie nie wytrzymam.   Zirytowała mnie też już ta moja mózgowa samozachowawcza zmyślność, która...
2013-03-21 00:56

*Onanagramistycyzm

Poecie S. Barańczakowi oraz pestis składam niniejszym serdeczne podziękowania za tę tajemną wiedzę nurzaną w dziwnej przyjemności odkrywania po nocy, że albo jestem w każdej chwili, albo w którejś być bym mogła obok miana właściwego jeszcze co najmniej:   Marzanną G. Dziką, Mirą G....
2013-03-19 22:18

Straszne nieporozumienie

A więc nieważna żagiew prawdy  przez fakt niesiona bohatersko!   Cukier jej z solą przemieszały  trzęsące ręce się, niepewne.   Struchlały grunt dał karle drzewo,  drzewo zaś owoc nam sparciały;   nie mogłam przełknąć słodkiej wody,  nie póki z oczu łzy się...

Wyszukiwanie