Archiwum artykułów

2010-06-04 15:11

Myślenie

Mama mi mówiła, gdy byłam dzieckiem, że myślenie ma kolosalną przyszłość. Nie żebym to negowała, oczywiście się zgadzam, ale z biegiem lat przekonuję się coraz lepiej, że mnie moje kiedyś wpędzi do grobu albo okaleczy.         Bez przerwy sobie robię jakieś...
2010-06-03 15:40

Międzyczas

Czytało dziewczę, czytało, po czym doszło do przekonania, że jest całkiem ładnie, opuściło więc pokój z zamiarem kontynuowania lektury na dworze. Po drodze pomyślało jednak, że zrobi zasuwającemu od świtu do zmierzchu w jakiejś mało przyjemnej firmie na ich utrzymanie ziemniaczki i schabowe...
2010-06-02 13:00

Werbalne lekarstwo na receptę, czyli dowód osobisty cudzoziemki

Cd. (Tytuł zdjęcia: Po skrzydłach). Jakiś czas temu (w perspektywie życia o wiele za późno, choć lepsze to niż wcale) znalazłam ten tekst, po przeczytaniu którego rozpłakałam się jak dorosłe dziecko. I płaczę zresztą zawsze, kiedy go czytam. Ktoś zrozumiał. Ktoś naprawdę, dogłębnie zrozumiał,...
2010-06-02 09:27

Dobrze, że dawno, szkoda, że prawda

Nie lubiłam tych lat, które minęły już dawno. Nie lubiłam przedzierać się przez tę drogę, którą trzeba było pokonać, żeby osiągnąć siebie. Nienawidziłam być dziewczynką, uczennicą szkoły podstawowej, którą poczucie obowiązku dostawania do oczekiwań innych doprowadzało do wymiotów przed klasówką...
2010-05-29 14:23

Co nagle, to po diable vs nowoczesne techniki sprzedaży

Liverator wpadł przedwczoraj na pomysł, że może byśmy tak zmienili samochód. Przystałam na to z ochotą, gdyż mimo sympatii do posiadanej marki, obecny samochód jest dla nas stanowczo za duży. Za pieniądze wykładane na jego utrzymanie moglibyśmy mieć wakacje. Wybraliśmy się zatem nazajutrz do...
2010-05-29 09:16

O przepraszaniu

Pewnego razu ból spowodowany (kolejnym) przejawem czyjegoś okrucieństwa wylał mi się przez oczy w miejscu publicznym. To zawsze kłopotliwa sytuacja: samemu się na to nic nie może poradzić, inni są zwykle zmieszani i również sparaliżowani w bezradności. Wtedy jednak, spośród wielu przechodzących,...
2010-05-28 10:14

Od podatków do palenia na stosie

Jak typowy anonimowy maniak wirtualny, otworzyłam tylko oczy, nakarmiłam kota, zrobiłam sobie kawę i włączyłam komputer, po czym weszłam na FB. I zobaczyłam tam grupę zwolenników opodatkowania kościoła. Kliknęłam zatem hiperłącze, celem zapoznania się z zawartością, bo uważam, że skoro bardzo duża...
2010-05-28 10:10

Dosyć ma dzień swojej biedy

Cd. Wciąż jednak byłam zamknięta w domu jak w więzieniu, nigdzie nie mogąc wyjść, bo co wyjście, to wydatek, a jednak niezmiernie potrzebowałam tego wytchnienia. I wtedy (na stopie neutralnej) poznałam kolejnego Kogoś, kto mnie zaczął co jakiś czas zabierać na kolację (nie randkę) do...
2010-05-28 09:17

Umiarkowana antyklerykałka

Zakładam, że powszechna zawiść w stosunku do kleru urasta na podstawie, oburzających skądinąd rzeczywiście, zachowań jednostek. Ale skąd się w ludziach bierze tak silna potrzeba wymierzania sprawiedliwości? Czy my się aż tak lubimy zniżać do poziomu tych, których nie poważamy? Przecież to jasne, że...
2010-05-27 09:17

Słucham w kółko

Jak można słuchać przez calutki tydzień jednej piosenki?! Otóż można. Czasami tak jest, że jakaś melodia czy piosenka w całości lub fragmentarycznie (oczywiście wówczas słucham całości i tak, choćby chodziło o kilka sekund) przez sposób, w jaki piętrzą się w niej emocje, to, jak wybuchają, przez...

Wyszukiwanie