2010-05-01 00:00
nie boję się umrzeć,
ale boję się umrzeć, nim zdążę wszystko Ci dać.
tymczasem dzielnie umieram, nim zdążę wszystko Ci dać.
nie boję się zestarzeć,
ale boję się zestarzeć przy świadkach.
tymczasem dzielnie się starzeję przy świadkach.
nie boję się kochać,
ale boję...
2010-05-01 00:00
bezczelnie nieszczęśliwa jestem,
zuchwale niezadowolona.
okropnie zła na niewinne,
ale natarczywe słowo prawie.
jestem nieszczęśliwa mimo wszystko
i choćby nie wiem co –
rzeczy upragnione przytrafiają się
w niepożądanych wariantach…
…jakże niewidocznie...
2010-05-01 00:00
w tym dniu smutnym/dniu wesołym,
gwiazdki z mego nieba spadającej
(pierwszej i ostatniej)
nie złapałeś –
sen Cię zmorzył i leży
stłuczona na pawlaczu
Twojej świadomości.
w tym dniu smutnym/dniu wesołym,
zachowałam kopię do archiwum
(tak jakby ją miał kiedyś kto...
2010-05-01 00:00
składniki:
szeroko rozumiany porządek…
jeden Bóg
jeden drugi człowiek
osoby trzecie (wskazane; liczba według uznania)
jedna Biblia
co najmniej jeden pobłogosławiony opłatek
szczypta świętego świątecznego nastroju
jeden odświętny strój
jedna...
2010-05-01 00:00
Twoje ręce cięte jak kwiaty
wstawia do wazonu –
powoli wypuszczają (z palców) pąki…
Twoje oczy wiszą teraz w jej uszach;
język lata między piersiami
na srebrnym łańcuszku…
wygląda na to, że
Twoje ofiary uczyniły Cię ofiarą (ofiary) losu.
2010-05-01 00:00
Ileż słodyczy (niemytego ciała) w tym jest,
co być nie ma.
Nasze dzieci brudne –
w zaciśniętych piąstkach
błyszczą zdjęte obrączki.
Nasze dzieci kłamią –
w ciasnych główkach
połamane jak patyki na rozpał
berła przysiąg
zapłoną z wiekiem.
Naszych...
2010-05-01 00:00
W słowniku rymów nas nie uwzględniono –
Ty i ja nie rymujemy się wcale.
Miejsca zajmowane w wersach
skazują nas na niepodobieństwo,
potem na siebie,
wreszcie na niepodobieństwo do siebie.
Naszą małżeńską karę odsiaduję
za stołem w kuchni;
czy Ty ją przebiegasz...
2010-05-01 00:00
Za spojrzeniem z ciała zamyka drwa powiek
świat taki mały, za mały dla dwojga
by dało przed drugim się uciec
i dostrzec drugiego.
Sparciałej kaleki więcej nie podgląda
pod gruzami modlitwy za bractwo kaprawych
wiodące chętnie życie nienależne
im, cudze.
Nie ma...
2010-05-01 00:00
W tę kochaną tarczę splunęłam w dziesiątkę,
tak jakbyś ją przede mnie przyniósł na badylu
wątłego kręgosłupa, średnicy pragnienia,
w dzień bezwstydnie biały krokiem pokutnika.
W godzinie półśmierci on się za mnie modlił –
trzeba było zadzwonić, nie klepać paciorki!
Trzeba...
2010-05-01 00:00
Za czas codziennie marnowany
na wielobarwne, pawie kłamstwa
udław się, proszę.
Za znieczulenie lekarza podczas operacji
na otwartym sercu przytomnego pacjenta
udław się, proszę.
Za zaprzeczenie prawd świętych
między dwojgiem źrenic
udław się,...