Weronika

2010-05-01 00:00

Ona jak zapach herbaty

w połowie jest smakiem

 

w tęczówkach głęboka zieleń wody

nieustannym spokojnym ruchem dobija do brzegów Jej oczu

gdzie cienie na białych policzkach kładą rzęsy

czarniejsze od źrenic od nocy od śmierci

 

cała jak żywioł jak woda

 

jest zmysłem i uczuciem

jakby złożono Ją z pragnień i myśli

 

delikatna jak pączek róży

...ale silniejsza od jej kolców

 

fale Jej włosów jak bezkresne morze

na wietrze

w kadrach zazdrosnych spojrzeń

pełnych podziwu

...a Ona w nich tonie

jak one

 

fascynująca

dziwnie niezwykła

 

Weronika

 

nie odgaduje nikt

jak wielką jest miłością

jak potężną pasją i siłą

jak szczerą czułością

ale nie ma nikogo kto by nie dostrzegł Jej

piękna

 

głupcem jest że je z rąk wypuścił -

szczęśliwcem że nie musi patrzeć na swą stratę

Wyszukiwanie