Ze świata

2011-12-18 20:34

Ogólnie jestem zdania, że nie samym chlebem żyje człowiek, a skoro tak, to ułatwianie dostępu do  wiedzy i kultury jest tak samo istotne, jak ułatwianie dostępu do pożywienia. Usłyszawszy obelgi na temat Camerona (za którym w ogień bym nie poszła, ale którego zasługę w pełni tu doceniam) w związku z faktem, że miał rozum (i jaja), żeby zawetować kolejny koszmarny traktat UE, poszukiwałam (w pośpiechu, to fakt), danych na temat tego, czy cokolwiek Polakom powiedziano w prasie na temat samego przemówienia albo chociaż czy podano argumenty, dla których tak  a nie inaczej postąpił. Tego nie znalazłam, były tylko informacje o tym, że jak śmiał (zdanim innych panów świata) i że wiekszość narodu popiera jego decyzję. Uważam, że warto powiedzieć o tym więcej, ponieważ to wyjątkowo ważna postawa i precedens, ślad (mam nadzieję), w który pójdą inni. W związku z tym zrobiłam moje pierwsze w życiu napisy (sic!). O mój Panie, ileż to jest pracy… Poświęciwszy tak niewspółmiernie dużo czasu na te całe trzy minuty i dwadzieścia cztery sekundy, nabrałam nieograniczonego szacunku i wdzięczności do ludzi robiących napisy do filmów...

          Poniżej materiał za długo już omawiany, który świetnie mówi sam za siebie, a także inny, na który trafiłam niechcący, a który jest wyjątkowo wartościowy, tzn. padają w nim ciekawe informacje, konkretne pytania i dobre odpowiedzi.

Wyszukiwanie

Niech żyje wolność słowa!

Nie znaleziono żadnych komentarzy.