Wypaczenia

2019-10-22 18:04

Przeczytanie listu, który załączam niżej, było dziś dla mnie trudną pobudką (w obu znaczeniach tego słowa), tak że na przykładzie tego tekstu podsumuję jednak niektóre moje problemy z zyskującą ostatnio na popularności linią rozumowania w Polsce. Niby to tylko niecała nawet strona A4, ale problemów mam z nią aż 7 i wydają mi się one ważne. 

 

1.  Pedagodzy nie są odpowiedzialni za zbawienie swoich podopiecznych. NB lekarze też nie.

2.  Orientacji seksualnej się nie wybiera (jak sukienki na bal), tylko się ją identyfikuje. Zakładam, że przez "kryzys tożsamości płci" środowiska prawicowe rozumieją zdrowy i ważny proces rozpoznawania siebie. NB każda osobowość zawiera pierwiastki męskie i żeńskie* i jeśli nadal promujemy skupienie na umyśle raczej niż na formie jego wcielenia, to kwestia płci jest całkowicie drugorzędna**.

3.  Propagowanie idei może być sprzeczne co najwyżej z czyjąś interpretacją opisu zamysłu bóstwa (a nie z tym zamysłem).

4.  Skoro większość z tych państwa została ochrzczona, to co najwyżej tylko owa większość (a nie wszyscy) i co najwyżej tylko może się poczuć (a nie jest) zobowiązana do...

5.  Choćby fachowa pomoc była na miejscu, nie ma na nią funduszy (bo wg ostrożnych szacunków Saranieckiej od 2007 r. finansowanie 10 uczelni i wydziałów teologicznych kosztowało budżet państwa ponad 377 mln 607 tys. zł).

6.  Ciekawe, czy Popiełuszko byłby zadowolony z bycia przywołanym w tym liście. Autor też tego nie wie, ale co tam.

7.  Całkowitym wypaczeniem jest twierdzenie, że jedynym naturalnym związkiem jest związek kobiety i mężczyzny***. 

 

_____________

Bodajże w skądinąd ciekawej książce The Laws of Human Nature by Robert Greene jest ciekawa uwaga o tym, jak starożytni wiedzieli o żeńskich i męskich aspektach osobowości i stąd też mieli dwa słowa na ducha - anima (f) i animus (m), a także o tym, jak balansowanie owych aspektów ma związek z tym, jak inni postrzegają naszą atrakcyjność (np. jeśli przyjmiemy, że władczość jest cechą typowo męską, to kobiety, które umiejętnie wykazują tę męską cechę, potrafią być bardzo atrakcyjne dla mężczyzn).

 

** Wytłumaczył mi to kiedyś pięknie mądry kolega, mówiąc, że on chce się skupiać na zainteresowaniu kimś drugim (a nie fizycznością tej osoby), w związku z czym zakochuje się w czyimś umyśle, osobowości etc. i jeśli ten ktoś jest kobietą, to technicznie rozwija romans heteroseksualny, a jeśli mężczyzną - homoseksualny, ostatecznie postrzegając to jednak po prostu jako fizyczny wymiar związku z ukochaną osobą. Kropka.

 

*** Zgodnie z aktualnym stanem nauk przyrodniczych i społecznych (m.in. biologii, medycyny i psychologii), orientacja seksualna jest cechą wrodzoną człowieka i nie da się jej zmienić. Choć już mechanizm stojący za pojawieniem się u konkretnej osoby danej orientacji jest jak dotąd nieznany.


Homoseksualizm można zaobserwować nie tylko u ludzi. Ludzie twierdzący, że homofilia jest czymś nienaturalnym, powinni zwrócić uwagę na fakt, że występuje ona w całym królestwie zwierząt, od muszek owocówek poczynając, a na delfinach kończąc.

Żeby nie być gołosłownym, podam kilka przykładów. Samce żuków z rodzajów Tribolium i Tenebrio uprawiają przede wszystkim seks w obrębie tej samej płci. Podobnie żyrafy – w ich przypadku nawet 90 procent obserwowanych zachowań seksualnych to seks „gejowski”, rozpoczynający się rodzajem gry wstępnej tzw. necking (ocieranie się szyjami), a kończący się analną penetracją wraz ze szczytowaniem. Z kolei samce niektórych gatunków sępów w celu rozładowania napięcia po konflikcie uprawiają seks homoseksualny. Naukowcy niestety rzadko kiedy znajdują satysfakcjonujące wyjaśnienia tego typu zjawisk.

Jednakże okazuje się, że w przypadku zwierząt nie możemy mówić jedynie o występowaniu zachowań homoseksualnych, lecz także o homoseksualności jako orientacji.

U albatrosów ciemnolicych, monogamicznych ptaków łączących się w długotrwałe pary, aż 30 proc. związków to związki lesbijskie. Dwie samice wspólnie dbają o gniazdo i o siebie nawzajem, uprawiają seks homoseksualny, wychowują razem młode i faktycznie tworzą coś, co możemy śmiało nazwać związkiem homoseksualnym.

Owym samicom-lesbijkom zdarza się od czasu do czasu opuścić gniazdo w celu odbycia seksu heteroseksualnego, jednakże tylko ze względu na potrzebę zapłodnienia. Nie poświęcają one samcom uwagi i opuszczają ich od razu po stosunku, wracając do stałych partnerek. Z kolei niezwykle trwałe gejowskie pary spotykane są u papużek-zeberek. Ciężko więc jest obronić stwierdzenie, że „homoseksualizm jest nienaturalny”.

Warto również zauważyć w zgodzie z współczesną seksuologią, że płeć biologiczna człowieka nie musi być zawsze zgodna z płcią psychologiczną, kulturową (gender) danej osoby. Oznacza to, że czyjaś identyfikacja płciowa może czasem być inna niż faktyczna płeć biologiczna.

 

Source: https://ewangelicki.hekko24.pl/cover/kosciol-wiara-homoseksualizm-bartosz-makuch/ Cały ten artykuł jest bardzo wart lektury.

 

 

 

 

1. pedagodzy nie są odpowiedzialni za zbawienie swoich podopiecznych (NB lekarze też nie).
 
2. orientacji seksualnej się nie wybiera (jak sukienki na bal), tylko się ją identyfikuje. zakładam, że przez 'kryzys tożsamości płci' środowiska prawicowe rozumieją zdrowy i ważny proces rozpoznawania siebie. NB każda osobowość zawiera pierwiastki męskie i żeńskie i jeśli nadal promujemy skupienie na umyśle raczej niż na formie jego wcielenia, to kwestia płci jest całkowicie drugorzędna.
 
3. propagowanie idei może być sprzeczne co najwyżej z czyjąś interpretacją opisu zamysłu bóstwa (a nie z tym zamysłem).
 
4. skoro większość z tych państwa została ochrzczona, to co najwyżej tylko owa większość (a nie wszyscy) i co najwyżej tylko może się poczuć (a nie jest) zobowiązana do...
 
5. choćby fachowa pomoc była na miejscu, nie ma na nią funduszy (bo wg ostrożnych szacunków Saranieckiej od 2007 r. finansowanie 10 uczelni i wydziałów teologicznych kosztowało budżet państwa ponad 377 mln 607 tys. zł)
 
6. ciekawe, czy Popiełuszko byłby zadowolony z bycia przywołanym w tym liście.
 
7. całkowitym wypaczeniem jest twierdzenie, że jedynym naturalnym związkiem jest związek kobiety i mężczyzny.
 
 

 

Wyszukiwanie

Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz.U. 1989 nr 29 poz. 155, z późn.zm)
 

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej:
– wykonując postanowienia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej o wolności sumienia i wyznania,
– nawiązując do godnej trwałego szacunku i kontynuacji tradycji tolerancji i wolności religijnej oraz potwierdzającej ją współpracy Polaków różnych wyznań i światopoglądów w rozwoju i pomyślności Ojczyzny,
– uznając historyczny wkład kościołów i innych związków wyznaniowych w rozwój kultury narodowej oraz krzewienie i umacnianie podstawowych wartości
moralnych,
– kierując się zasadami zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych, Akcie Końcowym
Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz Deklaracji Organizacji Narodów Zjednoczonych o wyeliminowaniu wszelkich form nietolerancji i
dyskryminacji z powodów religijnych lub przekonań,
– umacniając warunki do czynnego i równoprawnego uczestnictwa obywateli w życiu publicznym i społecznym, bez względu na ich stosunek do religii,
stanowi, co następuje:
[...]
Art. 10
1. Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań.