Oczy i druty

2010-09-10 11:55

W którym momencie następuje kompromitacja? Czy błąd jest kompromitujący, gdy go popełniam, gdy sobie uzmysławiam, że go popełniłam, czy gdy mi to zostanie uzmysłowione? Otóż ja jestem w najwyższym stopniu zawstydzona pewnością, że go popełnię. Czekam na niego z obawą, ale bez wątpliwości. Jakie to ma znaczenie, czy on będzie fleksyjny, logiczny, głupi czy merytoryczny? To w ogóle nieważne. Nawet to, czy zorientuje się ktokolwiek poza mną nie ma znaczenia. Tym, które rzeczywiście i bezapelacyjnie mnie potępia, jest moje własne wewnętrzne oko. Cóż z tego, że cudze może zostać przymrużone? To miłe i pomocne, ale moje i tak nigdy się nie zamyka... Jest tylko jedno, a chce starczać nie tylko za dwa, ale w ogóle za wszystkie. Chyba jest więc coś, czego powinnam się nauczyć od Odysa i Dawida, bo na aż tak silne złagodnienie z wiekiem chyba nie ma co liczyć.

 

        Piosenka na dziś (kogo ja oszukuję, na bank na najbliższy tydzień :D): Wire to Wire by Razorlight.

 

 

 

Wyszukiwanie

Niech żyje wolność słowa!

Nie znaleziono żadnych komentarzy.