Kawa czy herbata, czy nic

2010-05-01 00:00

był dla nas dzień, byśmy wyszli poza nasze źrenice,

byśmy poszli na kawę, herbatę.

dzień, by tę zawierzyć tajemnicę,

coś, co wiele jest warte.

 

minął miesiąc i rok, i kolejne tygodnie...

ja zaczęłam z kim innym chadzać do kawiarni.

a Ty na mnie patrzysz coraz łagodniej,

aż mnie strach ogarnia.

 

czasem ręce zarzucić chcę na Twoją szyję

i Ci opowiedzieć, pokazać...

wiem, że i w ciemności Ty byś wiedział, czyje

to ręce, co ten gest wyraża.

 

lecz kto inny za rękę mnie na spacer bierze,

kto inny mnie ciągnie do lóżka.

a Twojego serca przerażenie strzeże,

stąd ta pełna naszych myśli pustka.

 

ja nie cofnę wyborów, to nie życie na niby -

nie rzucę go, choć wielka tęsknota

zdejmuje mnie za tym, co by było, gdyby...

...ale myśl jest ulotna.

 

kawa z Tobą, jednakże, rozmowa czasem jedna

byłyby miłym zdarzeniem.

i choć tak nikła, taka niepowszednia –

wspomniana wywoła drżenie.

Wyszukiwanie