:)

2010-10-15 08:30

Że też nie można nic poradzić na to, co nam się śni! Trzeba się potem budzić i czasem mieć nieszczęście pamiętać. Rozmawiać w rzeczywistości z innymi bohaterami tych snów, którzy nie mają (ufff...) bladego pojęcia, jak ciekawe role kazała im zagrać nasza podświadomość. Czasem jednak właściwie miło, nie wychodząc z łóżka i całkiem niewinnie, spędzić całą noc w towarzystwie kogoś, kogo się na przykład w ogóle nie ma więcej zobaczyć. Na tym ta poranna refleksja musi się niestety urwać, gdyż Jerome David Salinger dał nam bardzo dobrą radę, której w odpowiednich sytuacjach słucham: Lepiej nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie - zaczniecie tęsknić – powiedział.

:)

Wyszukiwanie

Niech żyje wolność słowa!

Data: 2010-10-17

Dodał: Eruana

Tytuł: :)

O tak, ostatnio często mi się to zdarza... Pamiętać sny... Nie opowiadam ich nawet sobie...